Bogusław Balcerak to uzdolniony gitarzysta, który grywał w Hetman, ale teraz rządzi w własnym projekcie muzycznym o nazwie Crylord. Ta formacja funkcjonuje od 2009r i to kolejny dobry przykład że Polska kryje wiele ciekawych kapel. Crylord to taka mieszanka Rign of Fire czy Virtuocity, tak więc kapela serwuje nam mieszankę progresywnego rocka, power metalu, neoklasycznego metalu. Mieszanka wybuchowa i z pewnością wart uwagi.
Na płycie znajdziemy pomysłowe i wciągające partie gitarowe w wykonaniu Bogusława i znakomicie współgrają z klimatycznymi partiami klawiszowymi Łukasza Dybalskiego.Panowie dobrze się dogadują i płyta kryje sporo wyjątkowych melodii. "Gates of Valhalla" to drugi album Crylord i udana kontynuacja debiutu "Blood of the prophets". Warto wspomnieć mamy wysokiej klasy wokalistów, którzy pojawiają się gościnnie na płycie. Jest Rick Altzi, czy Mark Boals i to tylko upiększa ten album.
Jest kilka perełek i jedną z nich jest rozpędzony, power metalowy "Judgment Day" i znakomicie wpleciono motywy neoklasycznego power metalu. Jest coś z Iron Mask, Virtuocity, czy Rign of Fire. Normalnie szok, że tego typu utwór nagrał polski band. Mamy też marszowy i progresywny "Deadnight Serenade", który pokazuje nieco inne oblicze zespołu. Elementy rocka i Royal Hunt można usłyszeć w prostym i przebojowym "We came to Rock", w którym pojawia się Mark Boals. Kapela potrafi stworzyć emocjonalny i rozbudowany utwór i tego przykładem jest "War memorial", który jest jednym z najlepszych utworów na płycie. Można też odpłynąć w neoklasycznym "Pompeii", który jest pełen w pływów Yngwiego Malmsteena, Rainbow, czy Iron Mask. Mocna rzecz!
Neoklasyczny power metal z elementami rocka i progresywnego metalu to nie jest rodzaj muzyki, który jest często grany na polskiej scenie metalowej. Bogusław Balcerak błyszczy tutaj i stworzył projekt muzyczny, który zmienia ten pogląd. Klasa światowa i warto znać Crylord!
Ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz