sobota, 6 marca 2021

NUMENOR - Draconian Age (2021)


 "Draconian Age' to już 4 album Numenor z Serbii i band po raz kolejny pokazuje że można łączyć elementy black metalu i power metalu. Tym razem dostajemy 33 minut nowej muzyki, które jak dla mnie już tak nie fascynuje jak ta zaprezentowana na "Sword and Sorcery". Nowy krążek przyciąga uwagę ze względu na gościnny występ Hansiego Kurscha z Blind Guardian i to jest najmocniejszy punkt tej płyty.

Band doświadczony i grać potrafi, ale tym razem zabrakło pomysłów na ciekawy i wciągający materiał. Wszystko jest przewidywalne i momentami nie równe. Pojawiają się killery, ale też i wpadki. Można napisać, że Srdan potrafi stworzyć ciekawe riffy, a wokaliści dają czadu, ale wiem też że stać ich na coś więcej. Najlepszy z tej płyty jest oczywiście "Make The stand" i znakomicie tutaj wpasował się Hansi. No i ta mieszanka power metalu i melodyjnego death metalu. Petarda i zwiastuje to że album będzie również taki. Niestety różnie z tym jest. Dziwnie wypada "hall of the mountain king", choć melodia tyle razy już była podawana w metalowym świecie i to już znacznie lepiej. Dobrze wypada na pewno melodyjny i zadziorny "Feanor" i to jest Numenor jaki lubię. Przebłyski są też w chwytliwym "Arkenstone", czy przebojowym "Twilight of the gods".

Coś nie do końca przypadł mi do gustu ten nowy album Numenor.  Niby band gra swoje, ale już bez takiego przekonania jak wcześniej. Brakuje mi tej agresji i przebojowości z pierwszych płyt. W głowie został tak naprawdę tylko utwór z Hansim. Szkoda, bo band zmarnował potencjał jaki drzemał w tym krążku.

Ocena: 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz