niedziela, 28 marca 2021

VOLKER - Banners (2021)


 Volker to amerykański band, który reprezentuje progresywny heavy/power metal. Kapela czerpie nie tylko ze sceny amerykańskiej, ale też brytyjskiej. Słychać w ich muzyce wpływy Queensryche, Iron maiden, czy Dream theater. Działają od 2010r i mają na swoim koncie dwa albumy, a najnowszy "Banners" ukazał się w tym roku.

To kolejna zdolna kapela, która potrafi czarować ciekawymi solówkami, zagrywkami gitarowymi i potrafi budować złożone warstwy melodii. Instrumentalnie jest naprawdę dobrze na "banners" i kapela imponuje stylem i techniką. Szkoda tylko, że nieco zapomniano o porywających przebojach. Jednak nie to jest problem, ale wokal Cale'a Switzera, który nie wzbudza większych emocji.

Album zdominowały długie kompozycje i tak 50 min zawarto w 7 kompozycjach. Jest szybki "The Ranger", ale czasami wkrada się nuda i niedopracowanie. "Semhain" imponuje klimatem i nieco epickim rozmachem, jednak jakość znów jest daleka od ideału. Nie ma w tym agresji, ani heavy metalowego pazura. To po prostu solidny progresywny heavy/power metal.Dobrze wypada zadziorny "Elia", który przemyca elementy iron maiden. Mamy też folkowy klimat w stonowanym "Simbul Winter" i znów słychać kilka ciekawych zagrywek gitarowych. Na sam koniec dostajemy nawet udany 13 minutowy kolos "Interstellar", który pokazuje, że kapela ma potencjał i nie pokazuje w pełni na co ich stać.

Nie skreślam Voler, bo jest to utalentowana kapela, która grac potrafi i to całkiem dobrze. Wystarczy nieco dopracować aranżacje i stworzyć kilka przebojów, które zapadną w pamięci i kto wie? Mam nadzieję, że jeszcze usłyszymy o nich w przyszłości.

Ocena: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz